Крізь все Господнє чую віщування!
Крізь морок бурі, грім і крізь світання;
В долонях дружніх, в боротьбі зі світом,
В хвалі нарешті ах! не Твоїм квітам...
І через розкоші, якими
Здається, сьоме небо диха літом,
Крізь найсолодші із дарів Твоїх земних,
Зі сліз осінніх на очах сумних;
У поступі Твоїх щедрот, у погляді єдинім,
Яким до краю небосхил ясніє!...
Крізь люд, його споруди старовинні,
І спогади дахів, що пилом вкриті,
Крізь арки над колоннами міцними,
І крізь буяння зелені та цвіту.
Крізь все!..
О Господе! Я слів не мав
До Тебе говорити тихо й гідно;
Я заздрісників гурт благословляв,
До болю, як до матері, я линув,
Немов близнюк, зростаючи в півсили,
Чотири краї світу на плечах тримав.
Коли довершеність Твою я зрозумів,
Єдине слово брякнув: „винен”
І знов мов немовля я став.
Я образ твій! ...
Я голосу не мав, Господь дав слово,
Щоб я його вустами міг промовить?
Крізь нього з праху поставав Єгова,
І з Ним в душі, за ангелом незримим
Мій голос задзвенів, бо ангел повелів.
Cyprian Kamil Norwid Modlitwa
Przez wszystko do mnie przemawiałeś Panie!
Przez ciemność burzy, grom i przez świtanie;
Przez przyjacielską dłoń w zapasach z światem,
Pochwałą wreszcie ach! nie Twoim kwiatem...
I przez tę rozkosz, którą
Siódmego nieba tchnąć się zdaje latem
I przez najsłodszy z darów Twych na ziemi,
Przez czułe oko, gdy je łza ociemi;
Przez całą dobroć Twą, w tym jednym oku,
Jak całe niebo objaśnione w stoku!...
Przez całą Ludzkość z jej starymi gmachy,
Łukami, które o kolumnach trwają,
A zapomniane w proch włamując dachy,
Bujnymi z nowa liśćmi zakwitają.
Przez wszystko!...
Panie! ja nie miałem głosu
Do odpowiedzi godnej i milczałem;
Błogosławionym zazdrościłem stosu
I do Boleści jak do matki drżałem
I, jak z Bliźnięciem, zrosły wpół z Zapałem,
Na cztery strony świata mając ramię,
Gdy doskonałość Twą obejmowałem,
To jedno słowo wyjąknąwszy: "kłamię"
Do niemowlęctwa wracam...
Jestem znamię!...
Sam głosu nie mam Panie dałeś słowo,
Lecz wypowiedzieć któż ustami zdoła?
Przez Ciebie prochów stałem się Jehową,
Twojego w piersiach mam i czczę anioła
To rozwiąż jeszcze głos bo anioł woła.